W katowickim dodatku Gazety Wyborczej 7 stycznia 2008 roku Kazimierz Kutz w swoim felietonie „Nowy oddech” http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35068,4814823.html pisze m.in.
[…]Ostatnio znane postubeckie dzienniki rozdmuchały sprawę mojej rzekomej „lojalki”, którą podpisałem przed wyjściem z internowania. Informuję, że przy wyjściu z więzienia zawsze coś się podpisuje, choćby dlatego, że oddają sznurówki i pasek od spodni. Moja sprawa jest jedną z wielu PiS-owskiego chamstwa [stosowanego nagminnie]. No i moi zacni autorzy anonimów dostali wiatr w żagle. Nareszcie mogli pójść na całość i upić się swoją nienawiścią do imentu.[…]
Najważniejsza jest prawda.
Na mikrofilmie w archiwum IPN zachowała się Teczka Internowanego nr arch. 18415/I. To dokumenty dotyczące Kazimierza Kutza.
O tym, że reżyser będzie internowany zdecydowano w MSW kilka miesięcy przed wprowadzeniem stanu wojennego.
Wniosek „O zatrzymanie i izolację na wypadek PZ” Kazimierza Kutza nosi datę 17 września 1981 roku. Został napisany przez majora Kazimierza Goraja, naczelnika wydziału III katowickiej SB, a zatwierdzony w tym samym dniu przez płk inż. Władysława Lesia, ówczesnego zastępcę Komendanta Wojewódzkiego ds. SB w Katowicach.
SB tak charakteryzowała działaność Kutza, który wcześniej był obiektem rozpracowania przez bezpiekę, która bezskutecznie starała się z niego zrobić Tajnego Współpracownika (sprawa kryptonim „Reżyser”) i inwigilowała od początku lat 70:
„K. Kutz utrzymywał kontakty z osobami aktywnie działającymi w KSS-KOR: Jerzym Markuszewskim, Marianem Brandysem, Haliną Mikołajską, Anną Kowalską, Jackiem Bierezinem. Reprezentuje negatywny stosunek do władz partyjnych i państwowych w kraju. Poddaje krytycznej i tendencyjnej ocenie politykę kulturalną w Polsce, a zwłaszcza na Śląsku. W podejmowanych działaniach mających na celu ożywienie życia kulturalnego w województwie katowickim stara się uniezależnić sprawy kultury i sztuki od ingerencji instancji PZPR, nawiązując kontakty z regionalnymi ogniwami „Solidarności”.
Powody internowania reżysera były następujące:
„W związku z faktem, że K. Kutz utrzymywał kontakty z działaczami antysocjalistycznymi oraz reprezentuje negatywny stosunek do władz partyjnych i rzeczywistości społeczno-politycznej w kraju – może stanowić w określonych warunkach zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa”.
Odpowiedzialnymi za zatrzymanie Kutza byli dwaj esbecy: ppor. Marek Leśniak – kierownik sekcji IV wydz. III SB w Katowicach (później członek zbrodniczej grupy „D” MSW) i ppor. Zbigniew Stadler.
Decyzja o internowaniu Kutza nosi nr III/77. Zatrzymania Kutza w jego mieszkaniu dokonał 14 grudnia 1981 roku o godzinie 9.10 ppor. Leśniak.
W archiwum IPN zachowała się „notatka urzędowa z rozmowy przeprowadzonej z ob. Kutz Kazimierzem” odbyta 17 grudnia 1981 roku:
„W wyniku rozmowy stwierdzono co następuje: Wymieniony należy do NSZZ >>Solidarność>Solidarności>S>Solidarności>harcerzami>Solidarności