Praca dyplomowa „Główne kierunki operacyjnej ochrony Uniwersytetu Śląskiego w latach 1980-1982 na podstawie materiałów Wydz. III-1 WUSW w Katowicach” została napisana w 1984 r. Wyższej Szkole Oficerskiej MSW im. Feliksa Dzierżyńskiego w Legionowie.
Uniwersytet Śląski w rozumieniu SB był „ochranianym obiektem”. Ochrona UŚ w ramach sprawy obiektowej obejmowała młodzież, kadrę naukowo-dydaktyczną, wybitnych naukowców, osoby dopuszczone do prac tajnych, i takie, które kontaktowały się z obywatelami KK. Ochronę w esbeckiej nowomowie rozumiano jako „całokształt przedsięwzięć mających na celu niedopuszczenie do prowadzenia przez osoby z tego środowiska [tut. UŚl] działalności sprzecznej z programem i uchwałami Partii i Rządu w sferze polityczno-ideologicznej”.
Autor pracy, oficer SB, opisując jednostki organizacyjne UŚl stwierdził, że na 9 wydziałach (WPiA, WMFCh, WNS, WPiPS, WBiA, WRTv, WT, WFil, WNoZ) studiuje ok. 12 tysięcy studentów (w tym ok. 7,5 tys. na studiach stacjonarnych), kadra naukowo-dydaktyczna liczyła 1365 osób, a personel administracyjny składał się z 132 pracowników.
Autor pracy, oficer SB, opisując jednostki organizacyjne UŚl stwierdził, że na 9 wydziałach (WPiA, WMFCh, WNS, WPiPS, WBiA, WRTv, WT, WFil, WNoZ) studiuje ok. 12 tysięcy studentów (w tym ok. 7,5 tys. na studiach stacjonarnych), kadra naukowo-dydaktyczna liczyła 1365 osób, a personel administracyjny składał się z 132 pracowników.
Esbek pisał, że środowisko UŚ zaktywizowało się po raz pierwszy w marcu 1968 r. Stawia tezę, że nie było wówczas odpowiedniej organizacji protestu, przede wszystkim z powodu braku przywódców, ponadto „nie stwierdzono istnienie żadnych nielegalnie działających komitetów studenckich”.
W okresie po wprowadzeniu stanu wojennego (do czasu wznowienia zajęć dydaktycznych) w zasadzie nie doszło na uczelni do prowadzenia wrogiej działalności. Jednocześnie „władze uczelni wspólnie z instancją partyjną” podjęły działania „których celem było właściwe przygotowanie uczelni do wznowienia zajęć dydaktycznych i zabezpieczenia przed ewentualnymi próbami wzniecenia niepokojów”. Wprowadzono nowy regulamin studiów, doraźnie wprowadzono wymóg uczęszczania na wykłady i terminowego zdawania zaliczeń i egzaminów, „a ponadto usankcjonowano specjalną pozycję komisarzy wojskowych na uczelniach”.
Praca „na obiekcie” sprowadzała się głównie do uzyskiwania informacji o wrogiej działalności. Kluczową rolę odgrywała „właściwa organizacja osobowych środków pracy i ich sprawne działanie”.
Oczywiście „podstawowym środkiem pracy operacyjnej” był TW. Podstawę jego pozyskania stanowiły: materiały kompromitujące, posiadane dowody przestępczej działalności, „obywatelska współodpowiedzialność za bezpieczeństwo i porządek publiczny”.
Pracownicy operacyjni zajmujący się ochroną obiektu UŚl w 1983 r. posiadali na kontaktach 32 TW, rekrutujących się spośród studentów i naukowców: 16 studentów i 16 pracowników naukowych.
-
Wydział Matematyki, Fizyki i Chemii – 1 naukowiec, 1 student
-
Wydział Prawa i Administracji – 1 naukowiec, 2 studentów
-
Wydział Nauk Społecznych – 1 naukowiec, 2 studentów
-
Wydział Pedagogiki i Psychologii – 1 naukowiec, 1 studentów
-
Wydział Biologii i Ochrony Środowiska – 1 naukowiec, 1 studentów
-
Wydział Techniki – 2 naukowców, 5 studentów
-
Wydział Filologii Polskiej – 2 naukowców, 5 studentów
-
Wydział Nauk o Ziemi – 1 naukowiec, 2 studentów
-
Wydział Radia i Telewizji – 2 pracowników kadry naukowej, 3 studentów
Łącznie – 12 TW wśród kadry naukowej i 22 agentów wśród studentów. To o 2 więcej, niż wynika z sumy agentury w obu środowiskach. Wynika z tego, że niektórzy agenci działali w obu środowiskach Uniwersytetu Śląskiego.
Zgodnie z zasadami „sztuki operacyjnej SB” sieć tajnych współpracowników powinna przy tym być celowo rozmieszczona, tak by kontrolować newralgiczne zagadnienie lub konkretne jednostki.